Tęcza na profilowym

Początkowo chciałam zmienić profilowe na takie, żeby każdy widział, że jestem przeciwna „tęczy” na profilowym, czyli nie popieram (nie mylić z 'nie toleruję') związków homoseksualnych. Doszłam jednak do wniosku, że skoro już prowadzę bloga to wykorzystam go, żeby każdy mógł przeczytać, dlaczego jestem przeciwna takim związkom.
Odkąd w USA zapoczątkowano związki homoseksualne ‘modne’ stały się tęcze na fb. Dlaczego? Żeby pokazać, że jest się tolerancyjnym.
Ja nie skrzywdzę nawet muchy, czy pająka, często denerwuję tym ludzi, ale według mnie ‘on też ma prawo żyć’. Każdy robaczek i muszka ma swoje życie, mimo że dla nas nieistotne. Tak samo jest z ludźmi. Niezależnie od tego, czy kocha płeć przeciwną, czy tę samą, też ma prawo do życia.
Jednak z punktu widzenia (nie) pani psycholog, która przeczytała mnóstwo artykułów psychologicznych i kilka trudnych, mądrych książek, mam podstawy, żeby sądzić, że homoseksualizm to choroba psychiczna taka sama jak schizofrenia, choroba dwubiegunowa, czy borderline. Tak samo powinna być leczona.
Pewnie każdy homoseksualista będzie bronił się tym, że homoseksualizm został skreślony z listy chorób psychicznych, więc jest ‘normalny’ i tak samo jak każdy z nas zasługuje na normalne życie. Wiedząc o tym nadal twierdziłam, że to choroba, ale dopiero niedawno dowiedziałam się, że mam rację. Trafiłam na bardzo ciekawy dla mnie artykuł na ten temat, który tylko potwierdził, że moje zdanie jest słuszne.
Nie będę tutaj tłumaczyć w jaki sposób homoseksualizm został wykreślony ze wspomnianej listy, zainteresowanym polecam dowiedzieć się więcej.
Po przeczytaniu książki (przyznam się, że nie pamiętam tytułu), która nie była z tym związana, sama doszłam do wniosku, że homoseksualizm jest chorobą.
Ludzie są istotami instynktownie pragnącymi się rozmnażać, więc na logikę... Jak dwie panie, czy dwóch panów, mogą się rozmnożyć w NATURALNY sposób?
Homoseksualiści nie są ‘inni’, są chorzy. Tak samo jak ludzie z depresją i każdą inną tego typu chorobą. Nie powinni tego akceptować, a raczej powinni akceptować, ale także leczyć.
Myślę, że większość psychologów lub psychiatrów, będzie tylko udawało, że widzi problem, żeby zarabiać, ale tak naprawdę będą twierdzić, że to odmienność, nie choroba. Dlatego chora osoba powinna nastawić się na dłuższe poszukiwanie dobrego lekarza, który potraktuje problem jako problem, nie pacjenta do zarobku. Nie krytykuję lekarzy od chorób psychicznych, po prostu wiem, że dobrego lekarza niełatwo znaleźć.
Homoseksualizm jest chorobą trudną do wyleczenia, ale przykładowo schizofrenii nie da się całkowicie wyleczyć (tak, na ten temat też czytałam książkę). Na schizofrenię są odpowiednie leki, na homoseksualizm- nie wiem. Wiem na pewno, że dobry lekarz pomoże zrozumieć chorobę, wytłumaczy, wysłucha. Z chorobą trzeba walczyć.
Toleruję osoby z odmienną orientacją seksualną, tak samo ja wszystkich CHORYCH, ale chciałabym, żeby każda taka osoba uświadomiła sobie, że ma problem i próbowała sobie pomóc. Chciałabym, żeby ci ludzie zaczęli mówić o sobie jak o osobach chorych, tak samo jak mówi się o innych chorobach. Chciałabym, żeby zrozumieli też ludzi, którzy nie tolerują takich związków i potrafili przyznać się przed nimi do tego, że potrzebują pomocy.
Mówi się o nietolerancji dla homoseksualistów, o prześladowaniach itp... Ale nie mówi się o tym, że ci ludzie pragną wyzdrowienia. Da mnie jest to najlepszym dowodem na to, że nie traktuje się ‘tego’ jak chorobę. Według mnie, gdyby homoseksualiści zmienili podejście do swojej 'odmienności', inaczej zaczęliby myśleć o nich ci, którzy ich nie tolerują.

Komentarze

  1. Boże, jakie to prawdziwe. W pełni się z Tobą zgadzam. W końcu ktoś normalny -_- piszący bloga.
    Pozdrawiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu wyrażam swoje zdanie na temat, otwieram ludziom oczy :) i bardzo się cieszę, że ktoś się ze mną zgadza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się Twoje podejście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mi miło! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Według mnie, gdyby homoseksualiści zmienili podejście do swojej ‚odmienności’, inaczej zaczęliby myśleć o nich ci, którzy ich nie tolerują." - na dwoje babka wróżyła. Moim zdaniem mniejszość (jakakolwiek) dobrze wie, że jeśli uzna swoją słabość , to przegra w społeczeństwie, które i tak przecież (ta część nietolerancyjna i swą nietolerancję dobitnie wyrażająca) nie szczędzi mniejszości przykrości.
    Trudno też mówić o homoseksualizmie jako chorobie jak każda inna; ona może mieć wiele "ognisk" - człowiek może się już taki urodzić, albo stać się homoseksualistą na zasadzie wyboru świadomego bądź znowuż podświadomego. To bardzo złożone.

    Mam na to od lat jedną receptę, niezależnie od tego, czy ktoś jest homo czy hetero - by przyszedł z tym do Jah. Jeśli On da mu swoją tożsamość, to wszystko będzie na swoim miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wydaje mi się, że nie mówi się o tym, że chcieliby być uzdrowieni, bo po prostu nie chcą ;) są szczęśliwi będąc w związku z osobą tej samej płci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super post. Ja mam bardzo podobne zdanie na temat homoseksualistów. Mnie najbardziej irytują ludzie, którzy ustawiają sobie tęczowe profilówki. Ja rozumiem, że ktoś ma inną orientację i akceptuję to ale nie muszą się z tym wszędzie obnosić. Równie dobrze ja mogę ustawić na profilówkę zdjęcie, które będzie promowało mój heteroseksualizm. Tak samo po co tęcza stoi w Warszawie? Niech tamci pomyślą, że heteroseksualni mogą zażądać postawienia pomnika albo czegoś innego na cześć ludzi hetero. :-P
    Zapraszam serdeczniedo polubienia mojego fp i bloga.
    https://www.facebook.com/pages/Monaries/580515948756899?fref=ts
    http://www.monaries.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. o proszę, jak ciekawie napisane :D
    ja nie wierzę w żadnego Boga, więc wiara dla mnie nie stanowi żadnego rozwiązania, dlatego nie radzę tego komukolwiek :)
    gdyby homoseksualiści zrozumieli, że muszą sobie pomóc, inaczej zaczęliby o sobie mówić i możliwe, że to by zmieniło podejście innych, chociaż masz rację, żadnej pewności nie ma. Ale ja nie daję nikomu pewności, po prostu wyrażam swoje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie właśnie o to chodzi. Nie chcą, bo nie wiedzą lub nie chcą wierzyć, że powinni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja toleruję, ale nie popieram.
    Widzę ogromną różnicę między jednym a drugim, dlatego musiałam o tym napisać, bo nie da się tego wyrazić w komentarzu pod tęczowymi zdjęciami, gdzie bardzo często rozwijają się dyskusje :)
    No i właśnie, nikt nie musi się z tym obnosić. Denerwuje mnie kiedy para hetero całuje się na środku ulicy, a zachowująca się w ten sposób para homo, jest według mnie, po prostu złym przykładem dla młodszych :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też nie popieram takich związków i też poruszyłam ten temat w poście "BITWA NA FLAGI". Całkiem możliwe, że jest to choroba, ale kiedy to udowodnią? :)

    --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Mam prośbę, znalazłabyś trochę wolnego czasu do poklikania w linki do WALK TRENDY w moim ostatnim poście? Bardzo mi zależy, ponieważ pragnę rozwijać bloga poprzez lepsze stylizacje, które mogę urozmaicać dzięki WALK TRENDY. Byłabym bardzo wdzięczna :)
    Jeśli poklikasz koniecznie napisz mi czym mogłabym się odwdzięczyć :)
    Mój blog

    POMOŻESZ?-Jeśli tak, to koniecznie napisz mi w komentarzu na moim blogu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wśród zwierząt zdarzają się przypadki homoseksualizmu. Natura jest na tyle potężna, że w toku rozwoju zwierzęta adaptują się do warunków środowiska (np. w ciągu pokoleń zmieniają ubarwienie, a nawet wykształcają nowe organy lub pozbywają się niepotrzebnych). To, co niepotrzebne, jest eliminowane. A jednak homoseksualizm nie został w toku ewolucji zahamowany...

    Może zabrzmi to przaśnie- na skutek masturbacji też nie dochodzi do rozmnożenia, a jednak nikt już dziś nie wyraża się o niej jako o zaburzeniu.

    Tak jak homoseksualizm nie został w toku natury wypleniony, tak również zahamowane u ludzi nie zostały postawy braku akceptacji i zrównywania tego, co inne z chorobą czy zaburzeniem. A przecież i takie postawy nie są normą. Z tą refleksją pozostawiam każdego, kto uważa się za osobę tolerancyjną.

    OdpowiedzUsuń
  13. wygląda na to, że ja mogę sobie mówić, że jestem tolerancyjna, inni i tak wiedzą lepiej ode mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytam juz kolejny twój post kochana i powiem Ci ,ze nie raz nie chciało mi się Ciebie słuchać bo po paru minutach ględzenia twojego gubiłam wątek , tak tutaj czytam słowo po słowie ze zrozumieniem. Super pomysł z tym blogiem , powodzenia gadułko :* Tynia

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem, że czasem jest chaos, staram się to ogarnąć jak najlepiej, ale ten chaos tutaj, to mój chaos w głowie, a przekazuję tu wszystko tak jak myślę i czuję :)
    "wnusia Elci" rozbawiło mnie to :D :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Walenting

Bierzmy przykład z Roberta!

Każdy z nas jest sobie Bogiem